Zorganizowała komunię bez alkoholu. "Co to za impreza bez drinków?"

Zorganizowała komunię bez alkoholu. "Co to za impreza bez drinków?"

Alkohol na przyjęciu komunijnym to kontrowersyjny temat
Alkohol na przyjęciu komunijnym to kontrowersyjny temat
Źródło zdjęć: © Forum | Piotr Lampkowski
Dominika Frydrych
10.05.2024 06:00, aktualizacja: 10.05.2024 09:58

- Nagle zauważyłam, że wujek jest wstawiony. Zaczął zachowywać się prostacko – był głośny, podrywał kelnerki, mówił sprośne komentarze... Nie wiedziałam, gdzie oczy podziać i byłam wściekła - opowiada Małgorzata, która rok temu organizowała komunię synowi.

Małgorzata rok temu urządzała przyjęcie komunijne syna. - To miał być piękny, uroczysty dzień, a skończyło się na kłótni, po której do dziś mamy popsute relacje z jednym z wujków - opowiada. Dlaczego? Jak podkreśla - wszystko przez alkohol.

- Zastanawialiśmy się z mężem, jak rozwiązać kwestię trunków. Nie mielibyśmy problemu z tym, żeby zupełnie z nich zrezygnować, zwłaszcza że tak naprawdę komunia to dzień naszego dziecka, więc naturalne dla mnie było, że w pewnym sensie mamy się dopasować do niego. A dla niektórych krewnych każde spotkanie i święto to okazja, żeby się napić - mówi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ostatecznie podjęli decyzję, że poprzestaną na winie do obiadu. - Zakładaliśmy, że każdy, kto będzie miał ochotę, wypije lampkę i tyle - wyjaśnia. Okazało się jednak, że nie wszyscy zamierzali się do tego dostosować. Wujek Małgorzaty od początku nie krył irytacji. - "Ale nam żałują", "kto to widział, tak nie ugościć krewnych" - cytuje go kobieta. - Oczywiście dla niego ugoszczenie było równoznaczne z wódką na stole.

Najgorsze przyszło jednak później. W restauracji, w której odbywało się przyjęcie, Małgorzata i jej rodzina mieli wynajętą salę. W pewnym momencie wujek zaczął co chwilę kursować do baru i krążyć po lokalu ze szklanką whisky.

- Nagle zauważyłam, że jest wstawiony. Zaczął zachowywać się prostacko – był głośny, podrywał kelnerki, mówił sprośne komentarze... Nie wiedziałam, gdzie oczy podziać i byłam wściekła. Najpierw zaciskałam zęby, potem próbowałam dyskretnie zareagować, ale kiedy próbował intonować jakąś piosenkę, nie wytrzymałam. Powiedziałam ostro, żeby się uspokoił i że nie życzę sobie takiego zachowania – relacjonuje.

- Zdenerwował się, zaczął się kłócić i wypominać, że dał solidną kopertę, a my jesteśmy niewdzięczni. Wtedy włączył się mój mąż, który też nie mógł wytrzymać. Powiedział jasno, że chcieliśmy uniknąć właśnie takich sytuacji i że wszyscy są w stanie zachować się normalnie poza nim, a kopertę możemy mu oddać. Wujek obraził się i po prostu wyszedł. Od tamtej pory nie utrzymujemy kontaktu. Szczerze mówiąc, nie czuję potrzeby, żeby zapraszać go gdziekolwiek, zwłaszcza na imprezy z dziećmi. Ewidentnie ma duży problem z piciem.

Komunia bez alkoholu. Jak mówić o tym krewnym?

- Łączenie każdej okazji z piciem alkoholu jest wzmacnianiem polskiej kultury picia – komentuje dr Angelika Szelągowska-Mironiuk, psycholożka i psychoterapeutka. -Badania pokazują, że częste spożywanie alkoholu i ekspozycja na niego sprzyja ryzykownemu piciu i uzależnieniom. Co więcej, obecność alkoholu na przyjęciach dla dzieci jest uczeniem ich, że alkohol to niezbędny element rodzinnych i towarzyskich spotkań. Im wcześniejsza inicjacja alkoholowa i częstsze sięganie po alkohol w domu, tym większa szansa, że dziecko kiedyś również będzie miało z alkoholem problem - wyjaśnia.

Jak podkreśla psycholożka, obecnie pijemy więcej niż w PRL-u i latach 90., jednak na szczęście coraz częściej pojawia się świadomość, że każda dawka etanolu jest szkodliwa i że można bawić się bez niego.

- Biorąc pod uwagę szkody, jakie alkohol potrafi wyrządzać w życiu osób i całych rodzin, doskonale rozumiem tych, którzy na przyjęciach komunijnych nie chcą go podawać. Jeśli ktoś z rodziny negatywnie na to reaguje, możemy powiedzieć mu, że robimy to dla zdrowia naszego i dziecka, które przecież jest dla nas priorytetem – radzi.

- Osobom bardziej otwartym możemy polecić, chociażby artykuł mówiący o szkodliwości etanolu – czasami negatywne komentarze wynikają z braku wiedzy i wiary w mit o "piciu niewielkich dawek dla zdrowia". Jeśli jednak to nie wystarcza, warto przypomnieć, że to my jesteśmy gospodarzami imprezy i decydujemy o menu, mówiąc na przykład: "Słyszę, co mówisz, ale to my organizujemy tę imprezę i zdecydowaliśmy, że nie będzie na niej alkoholu" - dodaje.

Zorganizowała komunię bez alkoholu. "Co to za impreza bez drinków?"

- Dla mnie było oczywiste, że podczas komunii nie będzie alkoholu - podkreśla Agnieszka, która organizowała takie wydarzenie dla córki. - Nie mieliśmy potrzeby, żeby przyjęcie dla dziecka było "z procentami", zwłaszcza że obydwoje z mężem pijemy sporadycznie.

To nie spodobało się części rodziny. - Na przykład moja siostra spytała mnie wprost: "Co to za impreza bez drinków?". Byłam naprawdę zaskoczona – bo jeśli ktoś do uroczystego obiadu koniecznie potrzebuje alkoholu, to chyba musi być już uzależniony. Oczywiście wyśmiała mnie i powiedziała, że przesadzam.

Agnieszka usłyszała też kilka innych komentarzy - głównie na temat tego, że "to wstyd przed rodziną" i jej decyzja może być odebrana jako brak gościnności.

- Moja mama, chociaż sama nie pije od lat, bała się, że ktoś się obrazi i namawiała przynajmniej na kupno wina. Nie przekonało nas to - uśmiecha się. - Na szczęście mimo wszystko spędziliśmy miło czas.

"Jeśli chcesz spędzić z nami ten dzień, uszanuj nasze zasady"

Jak radzić sobie w przypadku, gdy spodziewamy się, że brak napojów z alkoholem może być powodem do przykrych uwag podczas wydarzenia? - Jeśli chcemy się przed tym uchronić, warto uprzedzić gości już wcześniej, że przyjęcie będzie "trzeźwe". Gdy ktoś zacznie krytykować naszą decyzję w agresywny sposób, możemy postawić sprawę jasno: jeśli chcesz spędzić z nami ten dzień, uszanuj nasze zasady - mówi dr Szelągowska-Mironiuk.

- Za wychowanie dzieci odpowiadają rodzice i jeśli nie życzą sobie alkoholu na imprezie komunijnej czy jakiejkolwiek innej, mają prawo podjąć taką decyzję. Jeżeli dla kogoś jest to nie do zaakceptowania, prawdopodobnie mówi to więcej o jego wzorcach korzystania z alkoholu niż o samych rodzicach. Alkohol nie jest niezbędnym produktem spożywczym, a przyjęcie komunijne dla osób o niezaburzonym stosunku do picia może być bardzo udane również bez niego.

Dominika Frydrych, dziennikarka Wirtualnej Polski

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!