FitnessZłodzieje snu

Złodzieje snu

Złodzieje snu
Źródło zdjęć: © sxc.hu
14.04.2010 16:00, aktualizacja: 19.04.2010 12:32

Śpisz długo, lecz mimo to budzisz się pozbawiona energii, rozdrażniona, zmęzona. A może kładziesz się zmęczona do łóżka, przykładasz głowę do poduszki i… nie możesz zmrużyć oka do rana? Zdrowy sen jest niezbędny dla prawidłowej kondycji fizycznej i psychicznej.

Śpisz długo, lecz mimo to budzisz się pozbawiona energii i rozdrażniona. A może kładziesz się zmęczona do łóżka, przykładasz głowę do poduszki i… nie możesz zmrużyć oka do rana? Zdrowy sen jest niezbędny dla prawidłowej kondycji fizycznej i psychicznej. Co nie pozwala nam w pełni z niego korzystać?

Niemal każdy z nas doświadczył silnego, przeszywającego bólu, który gwałtownie przerywa nocny wypoczynek. Choć skurcz mija samoistnie po kilku minutach, to często jeszcze przez kilka dni odczuwamy bolesność mięśnia.

Przyczyna występowania skurczów łydek nie została jednoznacznie określona. Najczęściej obwinia się niedobór magnezu i potasu, znaczny wysiłek fizyczny, przyjmowanie zbyt małej ilości płynów czy spędzanie wielu godzin w jednej pozycji, np. przed komputerem.

Jeśli skurcze dokuczają nam sporadycznie, pomocna będzie urozmaicona dieta, bogata w wymienione pierwiastki (można również sięgnąć po suplementy) oraz ćwiczenia rozciągające. Przy częstych skurczach należy zasięgnąć opinii lekarza, gdyż mogą wiązać się z poważniejszymi schorzeniami, np. z chorobą naczyń krwionośnych.

Stres i nadmiar emocji

Zdenerwowanie i przygnębienie znacznie pogarszają jakość snu. „Zabieramy” do łóżka problemy, których nie udało nam się rozwiązać w ciągu dnia, a kłębiące się w głowie myśli uniemożliwiają zaśnięcie. Jednak stres towarzyszy nie tylko wydarzeniom negatywnym – napięcie emocjonalne wiąże się również ze ślubem, zaręczynami czy wyjazdem i w równej mierze utrudnia nam osiągnięcie upragnionego snu. Często nieświadomie wpadamy w błędne koło – usilna próba zaśnięcia potęguje napięcie, co prowadzi do kolejnej bezsennej nocy. Jak sobie radzić? Trzeba podjąć próbę zminimalizowania stresu, między innymi poprzez aktywność fizyczną (np. joga). Nadejście snu mogą ułatwić także ziołowe środki uspokajające i preparaty z magnezem. Jeśli jednak kłopoty ze snem towarzyszą nam przez kilka tygodni, należy skorzystać z pomocy lekarza – bezsenność przewlekła jest chorobą, która wymaga leczenia.

Bezdech senny

Podczas snu dochodzi do zwiotczenia mięśni podniebienia miękkiego i języka, co utrudnia swobodny przepływ powietrza do płuc. Efektem jest chrapanie, uciążliwe przede wszystkim dla otoczenia śpiącego. Zjawisko to częściej występuje u osób otyłych, palących, z krzywą przegrodą nosową czy z powiększonymi migdałkami. Chrapania nie należy lekceważyć, gdyż może być objawem groźnego dla zdrowia bezdechu sennego.

Z bezdechem sennym mamy do czynienia wówczas, gdy zwiotczałe mięśnie tamują dopływ powietrza na 10-60 sekund. Po tym czasie często następuje wybudzenie, spowodowane odblokowaniem dróg oddechowych i gwałtownym wdechem. Powtarzające się w nocy epizody bezdechu prowadzą do ciągłego zmęczenia, zaburzeń koncentracji, depresji, a nawet chorób serca. Metod leczenia bezdechu jest kilka, a jedną z nich jest zastosowanie tzw. aparatu CPAP, który pod ciśnieniem tłoczy powietrze do dróg oddechowych (przez nos bądź usta).

Zespół niespokojnych nóg

Charakterystyczne dla syndromu (RLS – Restless Legs Syndrome) jest nietypowe uczucie mrowienia nóg, które nasila się przede wszystkim w czasie snu, uniemożliwiając odpoczynek. Chwilową ulgę przynosi ruch – osoby dotknięte dolegliwością odczuwają w nocy potrzebę zginania nóg, a nawet spacerowania po pokoju.

Przyczyny występowania syndromu wciąż nie są znane. Pod uwagę brane są najczęściej czynniki genetyczne, niedobór żelaza oraz zaburzenia w wydzielaniu dopaminy. Jeśli podejrzewamy u siebie zespół niespokojnych nóg, powinniśmy odwiedzić lekarza (najlepiej neurologa), który zaleci między innymi zbadanie poziomu żelaza.

Bruksizm

Mocne, niekontrolowane zaciskanie bądź zgrzytanie zębami (bruksizm) utrudnia nocny odpoczynek, powoduje bóle głowy, a także prowadzi do ścierania szkliwa oraz zmian zwyrodnieniowych w obrębie stawów skroniowo-żuchwowych. Za winowajcę najczęściej uznawany jest nadmierny stres.

Leczenie bruksizmu polega przede wszystkim na redukcji napięcia emocjonalnego. W pierwszej kolejności warto wypróbować „domowe” sposoby walki ze stresem – sport, odprężające kąpiele, ziołowe leki uspokajające. Jeśli objawy nie ustąpią, konieczne może okazać się leczenie farmakologiczne bądź psychoterapia.

Niezbędna jest także wizyta u stomatologa – negatywny wpływ zgrzytania na szkliwo zminimalizuje specjalna szyna nakładana na noc.

Źródło artykułu:WP Kobieta