Ma złośliwego raka. Żona zdradziła, jak teraz wygląda jego życie

Ma złośliwego raka. Żona zdradziła, jak teraz wygląda jego życie

Adam Konkol usłyszał diagnozę raka
Adam Konkol usłyszał diagnozę raka
Źródło zdjęć: © East News | Bartosz Krupa, Dzien Dobry TVN
07.05.2024 14:19, aktualizacja: 07.05.2024 15:33

Adam Konkol, współzałożyciel zespołu Łzy, poinformował, że zdiagnozowano u niego nowotwór płuc. "Mam złośliwego raka płuc, wiem, dziwne, nie palę i nie paliłem papierosów, ale czasem tak się podobno zdarza" - napisał na Facebooku. Teraz jego żona, Angelika, przekazała nowe informacje o stanie zdrowia muzyka.

Adam Konkol, gitarzysta, kompozytor i współzałożyciel zespołu Łzy poinformował niedawno, że zmaga się z chorobą nowotworową. Artysta, który od dziecka cierpi na naczyniową chorobą płuc, czyli zespół Eisenmengera, opublikował w mediach społecznościowych post, w którym wyznał, jaki jest jego stan.

Wpis Adama Konkola poruszył fanów
Wpis Adama Konkola poruszył fanów© Licencjodawca | Adam Konkol

"Mam złośliwego raka płuc, wiem, dziwne, nie palę i nie paliłem papierosów, ale czasem tak się podobno zdarza. Jestem po kilku konsultacjach i 'normalnie', gdybym nie miał wady serca, po prostu wycięliby mi kawałek płuca i być może byłoby po sprawie, ale nie można. Nie można też chemioterapii, która by mnie po prostu zabiła, za to można ‘strzelać’ w niego promieniami i taki jest plan" - czytamy we wpisie z 12 kwietnia.

Angelika Konkol mówi o zdrowiu męża. "Jak młody bóg"

Żona Adama, Angelika, w rozmowie z Radiem ZET wyznała na początku maja, że muzyk czuje się już znacznie lepiej i zajął się pracą nad kolejną płytą.

- Adam pracuje nad kolejną płytą zespołu Łzy. Cały czas tworzy piękne, smutne, nastrojowe piosenki. Ta płyta chyba będzie wyjątkowa. Powstanie w trudnym dla niego czasie. Ale on czuje się jak młody bóg. Nic go nie boli, nie doskwiera. Po prostu ten rak został odkryty przez przypadek i na szczęście wcześnie. Więc nie ma żadnych objawów — przekazała dobre wieści.

Co więcej, podkreśliła też, że stan jej męża jest na tyle dobry, że od czerwca rusza w letnią trasę koncertową. - Tworzy kolejne, nowe projekty muzyczne. Jest pełen pomysłów, optymizmu, zapału do pracy. Chodzi na siłownię, prowadzi normalny tryb życia - ujawniła w wywiadzie.

Adam Konkol miał nie dożyć trzech lat. "Później już przestano go uśmiercać"

Wcześniej Angelika Konkol opowiadała też, jak jej ukochany znosił wiadomość o chorobie. - Nie wiem, skąd mąż ma tyle siły, tyle wiary. Być może dlatego, że praktycznie połowę swojego życia spędził w szpitalu. To taki jego drugi dom. Od małego mu wmawiano, że umrze. Kiedy Adam miał roczek, teściowej powiedziano, że ma myśleć o kolejnych dzieciach, bo Adam z tą wadą serca i płuc, po prostu nie dożyje trzech lat. A potem? Potem się licytowano, że 7, 17, 27, a później już przestano go uśmiercać - podkreśliła w wypowiedzi dla Radia ZET.

Muzyk miał przyjąć informację o raku ze spokojem. - I gdy siedzieliśmy u onkologa. Adam był dzielny, spokojny, słuchał kolejnych przygniatających nas informacji. Ja czułam, że mnie wbija w krzesło, że serce rozsypie się na miliony kawałków, łzy napływały strumieniami do oczu, choć chciałam je powstrzymać, nie mogłam. Działo się - opisywała.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta