Wlej łyżkę do rosołu. Mdły bulion odzyska smak

Wlej łyżkę do rosołu. Mdły bulion odzyska smak

Zbyt słodki rosół nie jest smaczny
Zbyt słodki rosół nie jest smaczny
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
26.04.2024 10:04, aktualizacja: 26.04.2024 10:22

Tradycyjna zupa regularnie pojawia się na polskich stołach. Zależy nam na tym, żeby wyszła idealna – nie za słona i nie za słodka. Gdy coś nie wyjdzie, rosół zawsze można uratować. Radzimy, jak to zrobić szybko i fachowo, gdy staje się mdły i zbyt deserowy.

Aromatyczny wywar z mięsa i warzyw najczęściej podajemy w niedzielę podczas rodzinnego obiadu. To zupa, która kojarzy się ze spotkaniami i ważnymi uroczystościami. Jest też niezastąpiona w czasie infekcji.

W każdym domu bulion przygotowuje się nieco inaczej, każdy ma też inne patenty jak poprawić jego smak. A w jaki sposób uratować zupę, gdy się nie uda? Oto kilka sprawdzonych sposobów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ostrożnie z marchewką. Rosół może wyjść zbyt słodki

Uzyskanie odpowiedniego balansu smaków to prawdziwa sztuka. Perfekcyjny rosół powinien być idealnie przejrzysty i pozbawiony szumowin, wyróżniać się intensywnym aromatem warzyw, które jednak nie powinny dominować nad wyraźnie mięsnym bulionem. Jeśli przygotowujemy rosół na bazie mięsa, powinniśmy użyć przynajmniej trzech różnych rodzajów, wtedy efekt będzie murowany.

Podobnie w wypadku warzyw – im będzie ich więcej, tym lepiej. Z niektórymi trzeba jednak uważać, bo mogą przesadnie zasłodzić zupę, a przecież nie o to nam chodzi. Takie właściwości wykazuje np. marchewka, a często dodajemy jej sporo do rosołu, aby uzyskać złocisty kolor.

Zapewnia go też opalana nad płomieniem cebula, która również może się okazać bardzo słodka. Jeśli przesadzimy z takimi dodatkami, rosół może okazać się zdecydowanie zbyt deserowy, a wtedy musimy działać.

Chcesz uratować zupę? Sięgnij po ocet

Na taki rosół jest w zasadzie jedno sprawdzone remedium. Aby na nowo zrównoważyć smaki, potrzebujemy kwaśnego dodatku, który skutecznie zneutralizuje nadmiar słodyczy. W zależności od tego, co akurat mamy pod ręką, możemy użyć soku z cytryny albo octu. Najlepiej sprawdzi się łagodny, np. ocet jabłkowy, ponieważ ocet spirytusowy prawdopodobnie okaże się za mocny i zbyt dominujący w smaku. Zazwyczaj wystarczy łyżka.

Doświadczone kucharki zapewniają, że nada się też woda z kiszonych ogórków, ale w tym przypadku trzeba uważać, aby nie przesadzić i nie zrobić z rosołu ogórkowej. Zacznijmy od kilku kropel i stale kontrolujmy efekty. Jeśli nie pomoże kwaśny dodatek, spróbujmy posolić słodki rosół. Róbmy to ostrożnie, aby nie stworzyć nowego problemu.

Rosół wyszedł zbyt słony? Wrzuć ziemniaka

Odsalanie zupy jest bardzo proste, istnieje na to sprawdzony od lat patent. Wystarczy wrzucić do garnka obranego, surowego ziemniaka, który doskonale wchłania nadmiar soli. Musimy tylko pamiętać, aby dość szybko go wyjąć – zanim się rozgotuje i rozpadnie w bulionie.

Bezpiecznym sposobem jest również ugotowanie w zupie woreczka ryżu – zadziała w podobny sposób, a łatwiej będzie go usunąć. Do gotującej się, zbyt słonej zupy można też wlać surowe białko jajka i poczekać, aż się zetnie. W tym przypadku konieczne może być przecedzanie wywaru.

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta